Zespół juniorów Dębu Dębno trenera Łukasza Lewandowskiego zremisował mecz z drużyną Odry Chojna 2:2.
Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Kowalski Marcin i bramka samobójcza (po uderzeniu Mariusza Rudzińskiego piłka uderzyła w słupek i odbiła się od zawodnika gości wpadając do bramki). Nasz zespół wystąpił w składzie: Paczewski Artur – Wróbel Jakub, Kurek Jakub, Kołtuniak Szymon (46 m. Mazur Nikodem) , Ciura Kamil – Grądziel Jakub, Niewiadomski Filip, Wiarus Kacper, Kowalski Marcin – Potapiński Bartosz, Rudzinski Mariusz. W rezerwie pozostał Jakuszewski Grzegorz i Wyka Fabian.
O krótki komentarz dotyczący spotkania poprosiliśmy trenera Lewandowskiego. Oto co nam powiedział: Po spotkaniu z Orłem Trzcińsko , który nie był dla nas szczęśliwy wyszliśmy na mecz z Chojną bardzo zmotywowani. Mimo braków kadrowych spowodowanych różnymi zdarzeniami zespół prezentował się dobrze i po pierwszej połowie prowadziliśmy 1:0. Mieliśmy przynajmniej dwie 100% okazje w tej części meczu na podwyższenie rezultatu, ale ich nie wykorzystaliśmy. W drugiej części spotkania zespół Odry wyrównał po rzucie karnym ale odpowiedzieliśmy bramką w końcówce meczu i kiedy się wydawało, że 3 punkty zostaną u nas straciliśmy bramkę w doliczonym czasie gry. Taka jest piłka i remis przyjmujemy z pokorą, chociaż nie ukrywaliśmy po meczu małego rozczarowania, tym bardziej, że także w ostatniej akcji meczu o centymetry pomylił się Kacper Wiarus. Muszę powiedzieć, że zespół z Chojny prezentował się dobrze i w mojej ocenie mecz ten stał na niezłym poziomie sportowym i trzymał w napięciu do ostatniej minuty. Odra miała także swoje sytuacje, ale dobrze dysponowany tego dnia był nasz bramkarz. Uważam, że był to dobry mecz z obu stron i oby więcej takich spotkań.